|
<
|
Luty 2019 |
>
|
|
Pn |
Wt |
Śr |
Cz |
Pt |
So |
N |
|
|
|
|
1
|
2
|
3
|
4
|
5
|
6
|
7
|
8
|
9
|
10
|
11
|
12
|
13
|
14
|
15
|
16
|
17
|
18
|
19
|
20
|
21
|
22
|
23
|
24
|
25
|
26
|
27
|
28
|
|
|
|
|
Zdjęcia z trampingu południową drogą lądową do Indii.
czwartek, 18 listopada 2004
Delhi-Kijów-Warszawa-Kraków
 Lot ukraińskimi linii - Aerosvit. Bilety były najtańsze (tańsze od Aeroflotu) i co ważniejsze były wolne miejsce, co w innych liniach jest prawie niemożliwe dzień przed wylotem.  Aga miała miała już kupiony bilet powrotny do Polski, ja dopiero miałem szukać. Dość szybko znalazło się wolne miejsce na ten sam lot, którym leciała Agnieszka. Powoli kończyła się kasa, ale myślałem, żeby pojechać jeszcze na jakiś tydzień do Radżastanu...Niom stało się inaczej. Może nawet dobrze, jest powód by przyjrzeć się temu stanowi innym razem. Tak poza tym, to w samolocie zepsuł mi się obiektyw do aparatu. Uffff, gdyby wcześniej się tak stało, sepuku bym popełnił...
Delhi, Indie
  Uwielbiam lassi - jeśli ktoś będzie miał okazję, to koniecznie. Warte nawet ameby:) To jest taki napój niby z mlekiem, jogurtem, trochę wody, cukru, czasem owoców, a na samej górze superfajny kożuszek:)
Delhi
 Świątynia Kriszny. Oj, tutaj spędziliśmy spoooro godzin. Nawet śpiewaliśmy miejscowymi, dyskutowaliśmy o reinkarnacji itd. Choć sympatyczni ludzie nie przekonali mnie żebym nie jadł wołowiny:)
Delhi, Indie
 Świątynia Lotosu. Bardzo ciekawy projekt. Mogą się tu modlić wyznawcy wszystkich religii świata.
Delhi
 Aga z dyrektorem szpitala ptasiego (sic!) - Tigambara Jain Temple. Szpital dla ptaków prowadzony jest przez dźinistów. Trochę to groteskowe, gdy na ulicach widzimy umierających z zimna i głodu ludzi (na dworcu w Old Delhi zwozili na taczkach trupy), a tutaj sobie ptaszki leczą... Tak a propos, może najsłynniejszy polski mulat - Andrew Lepper ma brata bliźniaka?:)))
środa, 17 listopada 2004
Chennai (Madras)
 Żegnamy się z Tamil Nadu i południowymi Indiami...Pan drugi od lewej, to podobno bardzo znany tamilski aktor (sam się tak przedstawiał), który akurat jedzie wystawiać sztukę do Delhi. Dał mi nawet swoje zdjęcie i podał adres, żebyśmy go odwiedzili w Chennai. Niestety wszystko napisane tamilskimi literkami. By the way, nudził całą drogę:) Jechaliśmy ok. 40h.
 Dworzec Centralny - Chennajczycy bardzo dumni są z tej palmy...
Madras (Chennai)
 Dworzec kolejowy Egmore - w okolicy chyba najwięcej jest tanich hoteli. Jakość mierna, no ale...
Madras (Chennai)
  W Chennai mieliśmy sporego pecha. Nie udało nam się wielkiego tamilskiego studia filmowego . Rocznie wychodzi stąd największą ilość filmów rocznie na świecie (przebili drugi w kolejności Bombaj). Nie są to arcydzieła, ale filmy skrajnie niskobudżetowe. Cieszą się ogromną popularnością chyba w całej Azji. Niefart polegał na tym, że w poniedziałek studio było zamknięte dla zwiedzających. Podczas kręcenia zdjęć, zachodni turyści bardzo często brani są za statystów. Aha, to zdjęcie niewiele ma wspólnego z tym co napisałem powyżej. Zdjecie robione niedaleko siedziby słynnego Theosophical Society, też zamkniętego...
|